sobota, 14 listopada 2009
Szydełkowe zmagania
Aniołki i jeszcze raz aniołki. Są białe i różowe. Te różowe są takie nieprzystające i teraz nie wiem dlaczego taki kolor wybrałam. Mam nadzieje, że się komuś spodobają.
Inna praca to misiek, ten z zabawy Edytki. Namęczyłam się z nim solidnie. Jeszcze nie mam ubranka, tylko kilka pomysłów na nie ;-)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
A u Alex candy, prosi się Mikołaja o jakieś prezenciki, a jeśli nie posłucha, to może się poszczęści i zdobędę to rozkoszne biscornu.
Etykiety:
robótki szydełkowe
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Aniołki są świetne!!! Mi się ten kolor podoba. A co do miśków, to już nie mogę się doczekać efektu końcowego:)
OdpowiedzUsuńo rany - ale ogromna ilość tych aniołków i ile pracy i czasu. podziwiam. miś będzie piękny. jest taki kształtny i w ładnym kolorze.
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowaneszydelko.ofu.pl
Aniu to chyba największa ilość Aniołków jakie kiedykolwiek widziałam:) Podziwiam Twoją cierpliwość:)
OdpowiedzUsuńSą takie proste że się same robią. W tamtym roku miałam ich kilkadziesiąt, rozeszły się po rodzince i znajomych :)
OdpowiedzUsuńA ja bym chciała zobaczyć aniołki stojące :-)
OdpowiedzUsuńRóżowe też są fajne.
zapraszam Cię po wyróżnienie :)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczarowaneszydelko.ofu.pl
Aniu, ale duzo aniołków, wyczarowałaś. pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuń