niedziela, 22 sierpnia 2010
środa, 18 sierpnia 2010
Kawowy...
Przepadam za zapachem świeżej kawy. Za smakiem już niekoniecznie. Dla mnie jej zapach jest czymś całkowicie wystarczającym, a namiastka smaku podoba mi się w innych potrawach, w czekoladkach, w likierach.
Igielniczek kawowy chciałam mieć. Wzór znalazłam w internecie na Cross Stitch Happy , no i wyszyłam. Wyszła sympatyczna bułeczka. Planowałam biscornu herbaciane także ale na razie nie wyszyłam.
Etykiety:
wyszywane
niedziela, 15 sierpnia 2010
Igielnik
Oto mój pierwszy igielniczek, zwany także biscornu. Wyszyłam go jeszcze w maju. Jest nieduży i zgrabny. Wzór zaczerpnięty jest z bloga Les gilles de Liselotte . Nazywa się Turecka czekoladka. Podoba mi się jego kolorystyka, taka dosyć intensywna, czekoladowo turkusowa i ściągający go lśniący koralik. Biscornu ma dosyć długą tasiemkę, która umożliwia zaczepienie go do nożyczek, lub inaczej według potrzeby.
Przód i tył biscornu.
Igielniczków zrobiłam przez lato więcej, będę je pokazywała, ale ten podoba mi się najbardziej.
Etykiety:
wyszywane
piątek, 13 sierpnia 2010
Wspomnienia z Woodstocku 2010
Dwa tygodnie temu ...
Byłam tam i jak zwykle mam dużo miłych wspomnień, nie tylko muzycznych.
Oto kilka zdjęć z tego niezwykle energetycznego festiwalu.
Domki z wierszami. Słońce świeciło mocno, można było się chować wewnątrz i odpoczywać.
Chwila snu przed koncertem Arki Noego.
Plastyczny Projekt Chopin, jedna z imprez poświęconych muzykowi.
Sklepik z cudownymi wyrobami szydełkowymi, na zdjęciu widać niewiele, ale było ich tam dziesiątki, a może setki. Piękne wykonanie i kolorystyka.
Na spotkaniu z Andrzejem Wajdą.
Widok z góry.
Widok z dołu, w lasku stał mój namiot.
Wszystkim odwiedzającym dziękuję za pamięć i miłe komentarze. Nie będę pisała, że postaram się powrócić, pisać częściej - może się to uda, może nie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Byłam tam i jak zwykle mam dużo miłych wspomnień, nie tylko muzycznych.
Oto kilka zdjęć z tego niezwykle energetycznego festiwalu.
Domki z wierszami. Słońce świeciło mocno, można było się chować wewnątrz i odpoczywać.
Chwila snu przed koncertem Arki Noego.
Plastyczny Projekt Chopin, jedna z imprez poświęconych muzykowi.
Sklepik z cudownymi wyrobami szydełkowymi, na zdjęciu widać niewiele, ale było ich tam dziesiątki, a może setki. Piękne wykonanie i kolorystyka.
Na spotkaniu z Andrzejem Wajdą.
Widok z góry.
Widok z dołu, w lasku stał mój namiot.
Wszystkim odwiedzającym dziękuję za pamięć i miłe komentarze. Nie będę pisała, że postaram się powrócić, pisać częściej - może się to uda, może nie. Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Etykiety:
moje wyjazdy
Subskrybuj:
Posty (Atom)