niedziela, 28 lutego 2010

Nowy domownik




Zamieszkał z nami golden retriever Oskar. Zabiera mi dużo czasu i energii, ale w tym pozytywnym znaczeniu. Ma 11 tygodni i jest bardzo kochany.

sobota, 20 lutego 2010

Wiosenna fabryczka - Zrób sobie kurkę

Nie mam schematu kurki. Nie rysowałam go, bo by pewnie wyszedł nieczytelnie. Zrobiłam serię zdjęć, mam nadzieję że wyszły mi na nich najważniejsze momenty. Jedno jest pewne, kurka jest prosta, bo trudnych rzeczy się nie tykam.Postaram się też nie pisać za dużo, żeby było czytelnie.
Opis jest podany do szydełka nr2 i dosyć grubej nici Virginia, wówczas kurka mieści w sobie zwykłe jajko. A więc do dzieła.

GŁÓWKA
Robimy kółeczko - 12 oczek łańcuszka zamknąć w okrąg, zrobić 3 oczka łańcuszka zamiast pierwszego słupka, potem 31 słupków( razem 32).


Obciąć nitkę, starannie ją wpleść, żeby nic nie wystawało.


Nawlekamy koraliki i zaczynamy robić drugie kółko, identycznie jak pierwsze, nie obcinamy nitki, łączymy oba kółka razem. (Uwaga - koraliki możemy przyszyć nitką, ale ładniej jest jak są wrobione.)


Łączymy kółka - staramy się to robić w początkach obu, wtedy jest najładniej - przerabiamy 7 półsłupków wbijając szydełko w kolejne słupki kółeczek.


Teraz przesuwamy koralik, wbijamy szydełko jak na zdjęciu i przerabiamy jak półsłupek. po następnym słupku wrabiamy drugi, a potem trzeci koralik, następnie przerabiamy znowu 7 półsłupków.


Połączyliśmy półsłupkami kółka, zajęło nam to około pół okręgu. Teraz na pozostałych oczkach zaczynamy robić tułów.


TUŁÓW
I rząd - Zaczyna się w miejscu gdzie wbiliśmy ostatni półsłupek w kółeczka. Przerabiamy 3 oczka łańcuszka-za pierwszy słupek i 1 słupek, opuszczamy jeden słupek, i wkuwamy w kolejny 2 słupki, takich grupek z dwóch słupków mamy na kółeczku mieć osiem i z drugiej strony też 8 ( razem 16) - jeśli by się okazało, że coś się nie zgadza i nie ma gdzie wbić tego ósmego, to proszę kombinować i wbić słupki bez opuszczania oczka w rzędzie pod spodem, to jest etap na którym trzeba mieć w całym okrążeniu 16 grupek słupków, na tym się opierają dalsze rzędy.


końcówka rzędu pierwszego


II rząd
Nabieramy 3 oczka łańcuszka, wbijamy je za dwoma słupkami, i powtarzamy te pętelki do końca rzędu.



III rząd
3 oczka łańcuszka-zamiast pierwszego słupka i 3 słupki raz nawinięte ale niedokończone, przeciągnąć przez nie nitkę i zrobić 2 oczka łańcuszka.


Na każdym łuczku z 3 oczek łańcuszka robimy pęczek 4 słupków połączonych górą w jeden, 2 oczka łańcuszka, aż do końca rzędu ( w sumie 16 pęczków). W końcówce rzędu wbijamy szydełko w środek pierwszego pęczka.


IV rząd - wbijamy szydełko w wolne miejsce za pęczkiem dolnego rzędu i zaczynamy 3 oczkami łańcuszka i 3 słupkami wszystko połączone górą, 2 oczka łańcuszka. Analogicznie jak w III rzędzie( przerabiamy 16 pęczków).



V i VI rząd - jak rząd III
Mamy 4 rzędy pęczków, tworzą one tułów kurki.


Wykonujemy jeszcze jedno okrążenie - rząd pikotków. Jest to taki niepełny rząd, bo półsłupki robimy ukryte, a widać jedynie pikotki.
PIKOTKI - wbijamy szydełko w miejsce za pęczkiem, przeciągamy nabraną nitkę przez oczko znajdujące się na szydełku.


Robimy 3 oczka łańcuszka, szydełko wkuwamy w pierwsze oczko i przeciągamy nitkę.


Teraz znowu wbijamy szydełko w wolną przestrzeń i przeciągamy nitkę przez oczko znajdujące się na szydełku - powstaje ładny pikotek.


Czynność powtarzamy - czyli omijamy szydełkiem pęczek, wbijamy przeciągamy nitkę przez oczko z szydełka, 3 oczka łańcuszka, wbijamy szydełko w pierwsze oczko , przeciągamy nitkę i wbijamy nitkę za pikotkiem w tą samą wolną przestrzeń i przeciągamy, aż do końca rzędu, czyli powinno być 16 pikotków.


Widok kurki z boku.



OGONEK
Znajdujemy to miejsce, gdzie się kończyło łączenie kółeczek wbijamy szydełko, przeciągamy nitkę i zawiązujemy ją na supełek.


Robimy 8 oczek łańcuszka.

Wkuwamy szydełko w dół pęczka trzeciego rzędu, patrzymy żeby wyszło to mniej więcej prostopadle, przeciągamy nitkę.


Odwracamy robótkę i na tych 8 oczkach łańcuszka przerabiamy: 2 oczka łańcuszka - zamiast pierwszego słupka, oraz 13 słupków( ukrywamy w trakcie robótki końcówkę nitki).


Odwracamy robótkę i na słupkach robimy pikotki. Nie robimy kolejnego rzędu, tylko wbijamy szydełko między górne części słupków( jeśli komuś to sprawia trudność, niech dzierga półsłupkami, wtedy ogonek będzie wyższy).
Pikotki - wbijamy szydełko w górną część drugiego słupka, przeciągamy nitkę, robimy 3 oczka łańcuszka, wkuwamy szydełko w pierwsze oczko łańcuszka, tworząc pikotek, potem wbijamy dwa razy szydełko w górną część kolejnego słupka, znowu robimy pikotek, dwa oczka wbijane aż do końca. Powinno wyjść 6 pikotków, ale może się zdarzyć że będzie ich 5 i nic w tym złego. Należy ukryć nitkę wewnątrz robótki, żeby nic nie wystawało.


I mamy gotową kurkę. Nie trzeba jej krochmalić, jej urok tkwi w miękkości nici ale i sztywności spowodowanej wzorem pęczkowym. Mam nadzieję, że moje fotografie i opis pomogą Wam w robótkach. Jeśli coś jest niejasne, to proszę o pytania. Zwracam też uwagę, że nie trzeba się niewolniczo trzymać opisu. Kurka z cieniutkich nici wyjdzie maleńka, a z grubszych nici akrylowych będzie wypasioną kokoszką zdolną ogrzać nawet strusie jajo.
Podany opis niech będzie wyjściem do własnych poszukiwań i bo to jest chyba w robótkach najpiękniejsze.
POWODZENIA

wtorek, 16 lutego 2010

Wiosenna fabryczka - Kurki pistacjowe



Czas już najwyższy, aby zabierać się za wielkanocne i wiosenne robótki.
Dzisiaj pokazuję osłonki na jajka w kształcie kurek. Pomysł pochodzi z internetu, jednak ostateczny kształt i wykończenie wrabianymi koralikami jest moje. Kurki są wykonane z mojej ukochanej włóczki bawełnianej, Virginii, w pięknym zielono-pistacjowym kolorze, szydełkiem nr2. Koraliki, to szklane przezroczysto-zielonkawe kosteczki. Kureczki stoją samodzielnie, nie muszą być wypełniane jajkiem. Robię je od kilku lat, są więc dekoracją na stałe przypisaną do domów: mojego, rodzinki i przyjaciół. Wkrótce pokażę osłonki w innych kolorach.

poniedziałek, 15 lutego 2010

Miśki







Dwa małe misiaczki walentynkowe, w sweterkach z motywami owocowymi. Wykonane ze sznechurki, szydełkiem 1,25. Jak robię te misiaki, to mnie bardzo bolą palce, dlatego nie ma ich za dużo.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~



I jeszcze foteczka karmnika. Udało mi się zrobić zdjęcie grubodzioba. Jest on bardzo płochliwy, dlatego nie podkradłam się za blisko.

poniedziałek, 1 lutego 2010

Anielskie babcie






Anielskie babcie w kwiatowych czapeczkach. Jakoś nie pozwalały się szyć. Potem nie chciały być wypchane. Same są winne, że skóra wisi aż tak, na szyjach i udach.
Za to całkiem chętnie wzięły po mięciutkim, ciepłym sercu. Chętnie też włożyły nakrycia głowy. Czapeczki są robione jak kwiatek, na przemian rzędy łuków szydełkowych i na nich półsłupki i słupki.
Zdjęcia są takie sobie, na podwórku ciężko o ładny plener, bo śnieg po pas i przebić się trudno, a wszystkie ładne miejsca są niedostępne. Lale miały być uszyte na loterię fantową, niestety nie wyszło, nie zdążyło się. Na loterię poszły inne domowe, a te poczekają na swój czas.