Oto mój pierwszy igielniczek, zwany także biscornu. Wyszyłam go jeszcze w maju. Jest nieduży i zgrabny. Wzór zaczerpnięty jest z bloga Les gilles de Liselotte . Nazywa się Turecka czekoladka. Podoba mi się jego kolorystyka, taka dosyć intensywna, czekoladowo turkusowa i ściągający go lśniący koralik. Biscornu ma dosyć długą tasiemkę, która umożliwia zaczepienie go do nożyczek, lub inaczej według potrzeby.
Przód i tył biscornu.
Igielniczków zrobiłam przez lato więcej, będę je pokazywała, ale ten podoba mi się najbardziej.
Pieknie Ci wyszlo! Bardzo interesujace polaczenia kolorow! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAniu,
OdpowiedzUsuńtak się cieszę, że już wróciłaś!:) Zaglądałam do Ciebie i tak pusto tu było... a teraz tak piękny biscorniaczek się do wszystkich uśmiecha!:) Śliczne te maleństwa są, czekam na następne!:) Pozdrawiam Cię cieplutko i dziękuję za odwiedziny u mnie!:)
Kasia
kolory rzeczywiście bardzo ciekawe, a i wyhaftowany wzór bardzo ładnie się prezentuje
OdpowiedzUsuńBARDZO ŁADNY ,WIDZE ,ZE TEZ KOCHASZ TE MALENSTWA.
OdpowiedzUsuń